sobota, 13 lipca 2013

Chapter 13

Wychodząc z toalety ,ktoś złapał mnie w talii i zakrył chustą mi usta. Czułam nie miły zapach wydobywający się z szmatki. To nie był Niall.
- Jak się bawisz ,co? Pewnie zastanawiasz się ,kim ja do cholery jestem. Mówię prawdę ,co nie? Jestem twoim utrapieniem ,a ty moją księżniczką. Niall i Harry ciebie nie uratują. Jesteś dla nich zerem ,rozumiesz?- nieznajomy wyciągnął nóż i przyłożył mi go do szyi - Boisz się ,prawda? Oni należą tylko do ich faneczek. Mają ciebie w dupie. - teraz przyłożył mi nóż do prawego uda- Nic im nie powiesz o naszym spotkaniu ,bo źle się to dla ciebie skończy. - przeciął mi skórę i rana zaczynała krwawić. To tak mocno bolało i czułam ,że tracę przytomność.
* perspektywa Niall'a  *
Zaparkowałem auto 4 domy przed internatem ,by Rose mnie nie zauważyła. Zadzwoniłem do niej ,ale pewnie rozładował jej się telefon. Wszedłem nie zauważony przez sprzątaczki. Wchodząc do jej pokoju ,zauważyłem mężczyznę całującego Rose nad łóżkiem. Odepchnąłem go od niej i zaczęliśmy się bić. Po moich silnych uderzeniach chłopak uciekł. Podeszłem szybko do mojej księżniczki i zauważyłem ,że jest nie przytomna i ma rozciętą nogę. Szybko zacząłem szukać apteczki. Znalazłem ją w łazience. Zabandażowałem jej ranę. Chciałem ją zabrać do szpitala ,ale nie wiedziałem ,czy nie brała narkotyków. Wszystkiego po tej dziewczynie można było się spodziewać.
***
Leżałem z nią. Musiałem wiedzieć ,kto to był i co chciał od niej. 
- Niall? - usłyszałem jej głos i się ocknąłem.
- Księżniczko jesteś bezpieczna. - szybko ją przytuliłem. Leżałem z nią ,aż się uspokoiła. - Kto to był?
- Słucham?
- Kim był ten facet ? - na ostatnie słowo się do mnie bardziej przytuliła.
- Nie znam go.- odpowiedziała szlochając. Zacząłem ją uspokajać.
- Spokojnie ,księżniczko.
- Nie mów tak do mnie ,proszę.
- Dobrze ,nie bój się.
- Dlaczego się spóźniłeś?
- Ktoś mi przebił oponę w samochodzie i pożyczyłem auto od Liam'a. - po dłuższej ciszy odezwał się znów
- Musimy ci załatwić ochroniarza ,kochanie.
- Niall zrozum. Jeżeli ty będziesz koncertował po całym świecie to ja zawsze będę narażona na niebezpieczeństwo.
- Mogę przestać być w zespole dla ciebie.
- Nie! Nie o to mi chodziło. 
- To oświeć mnie.
- Jeżeli nadal będziemy parą. A ty będziesz koncertował z chłopakami to ja będę skazana tylko na siebie.
- Będę cię wspierać.
- Niall. Związek na odległość w tym przypadku to nie jest dobry pomysł.
- Czy ty coś sugerujesz?
- Niall ,proszę.
- Podróżuj ze mną.
- Nie chcę być bagażem ,który będziesz targał po całym świecie. Nie możesz trzymać mnie w klatce ,jak papugę.
- Staram się byś była szczęśliwa. 
- Zostańmy przyjaciółmi. Wiem ,że to boli ,ale to jedyne według mnie rozwiązanie.
- Jest inne. Na pewno! Dajmy sobie szanse ,jeśli się nie uda to rozejdziemy się.
- Jesteś tego pewny?
- Jak niczego innego. Rose ,my powinniśmy spróbować.
- Rozumiem.
Szczerze mówiąc to nie byłam przekonana do jego pomysłu ,ale jeśli on chce spróbować nie będę protestować. Jutro pojadę do lekarza i sprawdzę ,czy dostało się zakażenie. Niall ,ostatecznie zgodził się na mój występ na stadionie Wembley z Ben'em. Był przy mnie całą noc.
Rano obudziłam się wciśnięta do Niall'a. Miał głowę położoną na mojej szyi przez ,co uniemożliwił mi normalne oddychanie.
- Niall. - jękłam z bólu. Próbowałam się posunąć ,ale z każdym moim ruchem zacieśniał uścisk. W ramach tego ,że nie chciał się obudzić ,uderzyłam go z łokcia.
- Ał - syknął zabierając głowę. - Musiałaś tak mocno?
- To pytanie retoryczne.
- Wiadomo. - odparł przeczesując ręką włosy. - Zawieść cię do szpitala?
- Nie chcę wywoływać zainteresowania mediów.
- Rozumiem. - odparł. - Rose?
- Tak? - odwróciłam się w jego stronę.
- Wiesz o tym ,że za 2 dni wyjeżdżamy w trasę promującą album.
- Wiem ,Niall. - posmutniałam.
- Nie martw się ,wrócę. - podniósł mój podbródek ,żebym na niego spojrzała...

~ 2 years ago ~

Minęły już 2 lata od spotkania całego 1D. Nie jestem już z Niall'em. Byliśmy razem do tego momentu. Spróbowaliśmy związku na odległość ,ale to nie wypaliło. Miał tyle wad, a ja idealizowałam go bez końca. Każdy chciał najszybszego naszego zerwania. Prawie doszliśmy razem do załamania psychicznego. Coraz częściej się kłóciliśmy z byle powodu ,ale punktem kulminacyjnym była zdrada Niall'a. Nie z byle kim ,z Demi Lovato. Skąd się dowiedziałam? Zdjęcia w prasie ,jego potwierdzenie i wyprowadzka. Znalazł rozwiązanie.
Moja kariera muzyczna rozwinęła się w nieobliczalnym tempie ,ale jednak byłam i nadal jestem nienawidzona przez Directionerki i inne fandomy. Po występie na Wembley ,okrzyknięto mnie zjawiskiem roku. Wzięłam udział w X-factorze i go wygrałam. Wszystko super ,niczym życie idealne ,pomijając kilka detali. Natarczywego włamacza jeszcze nie złapano. Sława nie uderzyła mi do głowy. Nie ćpałam ,nie pijałam ,nie paliłam ,ale... się samookaleczałam. Kto mnie uratował? Liam James Payne. Mój jedyny prawdziwy przyjaciel. Wyjątkowy człowiek. Kieran ? Zapomniał ,że istnieje taka sobie Rosalie Cullen. Niedawno wydałam piosenkę ,która przebija się na sam szczyt. "End Up Here" taki jest tytuł piosenki.
Moją jedyną rodziną w tej chwili jest mój brat. Teraz pracuje w wojsku. Jestem z niego dumna ,ale bardzo się boję straty jego ,bo to jedyna osoba ,która z własnej woli przyjedzie do mnie w święta ,żebym nie czuła się samotna. To prawdziwy skarb. Mój ojczym znalazł pracę i opłakiwał to co zrobił ,ale nie na długo ,bo policja go zgarnęła. Został oskarżony o przyczynienie się do samobójstwa mojej mamy. Po paru dniach sam się przyznał do winy. Został pozbawiony wolności na 20 lat. Moja "przyjaciółka" Sue ,nie powiedziała mi do końca prawdy. Wyprowadziła się do kolegi ,ale nie powiedziała mi ,że ten kolega nazywa się Harry Styles. Epizod z Harry'm nad jeziorem był tylko przyjacielską niespodzianką. Dlaczego się przeprowadziła ? Proste pytanie ,prosta odpowiedź. Była w ciąży z nim. Dlaczego Josh z nią zerwał? Bo się dowiedział o dziecku. Później nadszedł moment ich ślubu. Niby wszystko OK. ,ale jednak nie. Nie zostałam zaproszona ,a co podali za powód? Moją trasę koncertową ,mimo faktu ,że miałam tydzień wolnego. Nie ,nie byłam zazdrosna ,ale to zabolało. A kto został świadkiem? Niall James Horan i Demetria Devonne Lovato. Zostałam odrzucona na ostatni plan. 
Dzisiaj ,25 grudnia
Dzisiaj w Anglii jest pierwszy dzień świąt. Nie mamy Wigilii ,ale jest uroczysty obiad z rodziną. Ja jednak nie mam wolnego ,dzisiaj nagrywam piosenki na nowy album "When I cry...". Podniosłam się z łóżka i przebrałam w ciuchy. Zjadłam śniadanie i pojechałam do studia. Wzięłam swój notatnik i znalazłam piosenkę ,którą tak bardzo chciałam im pokazać i ją wydać na mój album. Weszłam do środka i przywitał mnie Peter- mój dźwiękowiec.
- Szybciej ,bo nie zdążymy.
- Peter ,mam do ciebie sprawę.
- Mów.
- Mógłbyś przesłuchać moją piosenkę. Napisałam ją i chciałabym ,usłyszeć jakąś opinię na jej temat. Pomógłbyś?
- Jasne.
- Dziękuje.A kiedy byś mógł?
- Nawet teraz. Zaśpiewasz mi ją po nagraniu.
- OK.
Zaśpiewałam wszystkie piosenki ,które mieliśmy w planach i nadszedł czas na moją. Pierwszy raz zaśpiewam komuś moją własną piosenkę.
- Czyli ją sama napisałaś?
- Tak.
- O czym jest?
- Mówiąc metaforą ,ona jest o mnie. Jest częścią mnie. - odparłam.
- No to śpiewaj.
- Tytuł "Stay"
 If this world is wearing thin
And you're thinking of escape
I'll go anywhere with you
Just wrap me up in chains
But if you try to go alone
Don't think I'll understand

Stay with me
Stay with me

In the silence of your room
In the darkness of your dreams
You must only think of me
There can be no in between
When your pride is on the floor
I'll make you beg for more

Stay with me
Stay with me

You'd better hope and pray
That you make it safe
Back to your own world
You'd better hope and pray
That you'll wake one day
In your own world
Cause when you sleep at night
They don't hear your cries
In your own world
Only time will tell
If you can break the spell
Back in your own world

Stay with me
Stay with me
Stay, stay with me
Stay, stay, stay, stay, stay
Stay with me
- I jak? - spytałam ,widząc ,że naprawdę go zaskoczyłam.
- Rose... to jest...

Jak będzie reakcja Peter'a? Czy piosenka wejdzie na album? Tego dowiecie się w nowym rozdziale.
Rozdział myślę ,że będzie troszkę ciekawszy od poprzednich. Przeniosłam czas akcji o 2 lata do przodu ,bo myślę ,że trochę nudne byłoby opisywanie ,jak źle układa się Rose. Będę miła i zrobiłam Wam okładkę albumu Rose. OK.?
Liczę na wasze komentarze ,bo one motywują mnie do pracy (:
Stay and read.

1 komentarz:

  1. jestem pierwsza łiiiiiii! a teraz na poważnie...
    ten rozdział jest fantastiko! Szkoda mi Rosalie. Czekam na NEXT :P uwielbiam twoje opowiadanie oby sie dobrze skończyło dla Rose :) i jeszcze coś jakbyś chciała zapraszam na mojego bloga --> http://1d-d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń